Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 483/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2016-12-19

Sygn. akt II K 483/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Nadia Kołacińska- Sumińska

Protokolant: sek. sąd. Marta Owczarek

w obecności Prokuratora Rafała Matusiaka

po rozpoznaniu dnia 26 września 2016 roku, 3 listopada 2016 roku i 12 grudnia 2016 roku

na rozprawie sprawy

1.  D. K. (1)

syna K. i M. z domu S.

urodzonego dnia (...)

w P. (...)

2.  P. Ł. (1)

syna M. i J. z domu R.

urodzonego dnia (...)

w P. (...)

3.  M. K. (1)

syna R. i M. z domu S.

urodzonego dnia (...)

w P. (...)

oskarżonych o to, że:

w dniu 02 maja 2015 r. około godziny 23:50 w P. (...) przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu B. J. (1) w ten sposób, że uderzając go pięściami w twarz spowodowali upadek pokrzywdzonego na ziemię, a następnie kopiąc go w twarz spowodowali stłuczenie głowy i złamanie żuchwy czym naruszyli czynności narządów jego ciała trwające dłużej niż siedem dni przy czym z uwagi na intensywność i umiejscowienie obrażeń pokrzywdzonego narazili go na doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk

orzeka:

1.  oskarżonego D. K. (1) w miejsce zarzucanego mu czynu uznaje za winnego tego, że w dniu 2 maja 2015 r. około godziny 23:50 w P. (...) na ulicy (...) uderzył trzykrotnie pięścią w twarz B. J. (1) powodując u niego stłuczenie głowy i złamanie żuchwy, co spowodowało naruszenie czynności narządów jego ciała na czas dłuższy niż siedem dni, to jest przestępstwo z art. 157 § 1 kk, i za to na podstawie art. 157 § 1 kk w zw. z art. 37a kk w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt 1 kk w zw. z art. 35 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

2.  uniewinnia P. Ł. (1) i M. K. (1) od popełnienia zarzucanego im czynu i kosztami postępowania w tym zakresie obciąża Skarb Państwa;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. Ł. kwotę 1 446,48 (jeden tysiąc czterysta czterdzieści sześć złotych 48/100) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonym D. K. (1) i M. K. (1);

4.  zwalnia oskarżonego D. K. (1) od kosztów procesu, które przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

W dniu 2 maja 2015r. w godzinach wieczornych D. K. (1), M. K. (1), P. Ł. (1) i E. Ł. (1) siedzieli na ul. (...) w P. (...) E. Ł. (1) poszła po psy, żeby je wyprowadzić na spacer, razem z psami poszła się przejść na ul. (...), następnie wróciła na ul. (...). Oskarżeni stali przy kamienicy, w której mieszkają, palili papierosy. W tym czasie, ulicą (...) przechodził B. J. (1) z K. P. (1), oboje byli pod wpływem alkoholu. Ta ostatnia zaczęła wyzywać oskarżonych. E. Ł. (1) zwróciła jej uwagę, żeby tego nie robiła. Wówczas K. P. (1) zaczęła wyzywać E. Ł. (1). Ta ostatnia zaprowadziła psy do domu, wróciła przed kamienicę, K. P. (1) ciągle coś krzyczała, E. Ł. (1) wyzywała od „kurwy”. Ta ostatnia podeszła do niej, kobiety zaczęły się wyzywać, w końcu odpychały się, K. złapała E. za włosy i kopnęła w brzuch, E. także chwyciła K. za włosy. P. znów chciała kopnąć w brzuch E. Ł. (1), wówczas ta chwyciła ją za włosy i przewróciła na ziemię, E. Ł. (1) leżała na K. P. (1), ta ostatnia miała głowę skierowaną do ziemi. Kobiety trzymały się za włosy. Z domu wyszła M. K. (2), matka D. i M., podbiegła do szarpiących się kobiet, chciała je rozdzielić. Wówczas do szarpiących się kobiet podszedł B. J. (1), tory chciał kopnąć M. K. (2). W tym czasie wszyscy oskarżeni stali przy sieni kamienicy, nie wtrącali się do szarpiących się kobiet.

Widząc, że B. J. (1) podszedł do kobiet i chce kopnąć jego matkę, podbiegł D. K. (1) i uderzył pokrzywdzonego trzy razy pięścią w twarz. W tym czasie pozostali oskarżeni stali za D. K. (1), nie zagrzewali go do walki. P. Ł. (1) rozdzielił E. Ł. (1) i K. P. (1), M. K. (1) odciągnął D. od pokrzywdzonego i wszyscy oskarżeni, M. K. (2) i E. Ł. (1) poszli do swoich lokali.

(dowód: częściowo wyjaśnienia D. K. (1) k. 33 zbioru A, k. 34v-35, k. 181 akt sądowych, wyjaśnienia P. Ł. k. 37 zbioru A, k. 35 akt sądowych, wyjaśnienia M. K. (1) k. 47 zbioru A, k. 35v-36 akt sądowych, częściowo zeznania B. J. k. 2-3 zbioru C, k. 36v-37, k. 182v akt sądowych, częściowo zeznania K. P. k. 13 zbioru C, k. 38, k. 184 akt sądowych, częściowo zeznania E. Ł. (1) k. 28-29 zbioru C, k. 62-64, k. 185v-186 akt sądowych, zeznania M. K. (2) k. 42v zbioru C, k. 52v, 53, k. 204v-205 akt sądowych)

W chwili zajścia E. Ł. (1) była w ciąży.

(dowód: zeznania E. Ł. k. 28v zbioru C)

W wyniku uderzenia przez D. K. (1), B. J. (1) doznał stłuczenia głowy i złamania żuchwy, co naruszyło czynności narządów jego ciała na okres powyżej dni siedmiu.

(dowód: karta informacyjna oraz karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 6, 19 zbioru A, opinia k. 10 zbioru A, ustna opinia uzupełniająca k. 223v akt sądowych)

Około północy, K. P. (1) i B. J. (1) z dwoma mężczyznami wrócili na ul. (...). Weszli do kamienicy, w której mieszkają oskarżeni. K. P. (1) usiłowała wejść do mieszkania M. K. (2), w sieni kamienicy doszło do awantury, B. J. (1) kopnął M. K. (2) w brzuch, oskarżeni szarpali się z B. J. (1) i mężczyznami, z którymi przyszedł, K. P. (1) atakowała E. Ł. (3). M. K. (2) wezwała Policję. Po przyjeździe patrolu uczestnicy zajścia zostali wylegitymowani.

(dowód: wyjaśnienia D. K. (1) k. 33 zbioru A, k. 34-35, k. 181 akt sądowych, wyjaśnienia P. Ł. k. 35 akt sądowych, wyjaśnienia M. K. k. 47 zbioru A, k. 35-36 akt sądowych, częściowo zeznania E. Ł. k. 28 zbioru C, k. 63, k. 185v-186 akt sądowych, zeznania M. K. (2) k. 42v zbioru C, k. 52v-53, k. 205 akt sądowych, częściowo zeznania B. J. k. 36v, k. 183 akt sądowych, częściowo zeznania K. P. k. 38, k. 184 akt sądowych, protokół z odtworzenia nagrania k. 60 zbioru A, płyta k. 62 zbioru A, kserokopie notatników służbowych k. 146-148, k. 151, k. 155, zeznania Z. S. k. 207)

M. K. (2) doznała obrażeń ciała w postaci urazu prawej strony klatki piersiowej, otarć skóry kończyn górnych.

(dowód: karta informacyjna k. 44 zbioru A)

W nocy z 2 na 3 maja 2015r. na Policję dzwoniła też W. K. (1), którą zaniepokoiło zbiegowisko około 20 osób, które biegły od strony ul. (...) w kierunku ul. (...).

(dowód: zeznania W. K. k. 206)

D. K. (1) ma 23 lata, jest kawalerem, ma na utrzymaniu jedno dziecko. Pracuje i osiąga dochód rzędu 500 zł. Nie był karany.

(dowód: oświadczenie oskarżonego k. 180v akt sądowych, karta karna k. 39 zbioru A)

P. Ł. (1) ma 25 lat, jest kawalerem, ma na utrzymaniu jedno dziecko. Pracuje i osiąga dochód rzędu 500 zł. Nie był karany.

(dowód: oświadczenie oskarżonego k. 180v akt sądowych, karta karna k. 40 zbioru A)

M. K. (1) ma 21 lat, jest kawalerem. Nie pracuje. Nie był karany.

(dowód: oświadczenie oskarżonego k. 180v-181 akt sądowych, karta karna k. 41 zbioru A)

D. K. (1) częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podał, że uderzył pokrzywdzonego trzy razy pięścią w twarz na ul. (...). K. P. (1) ich wyzywała, następnie zaczęła się szarpać z E. Ł. (3). Oskarżony uderzył pokrzywdzonego, bo ten szedł w kierunku szarpiących się dziewczyn. Pozostali oskarżeni nie bili pokrzywdzonego. Rozeszli się. Pokrzywdzony za jakieś pół godziny przyszedł ponownie pod dom oskarżonych z K. P. (1) i innymi mężczyznami, wtedy w klatce schodowej wszyscy zaczęli się szarpać. Następnie przyjechała Policja.

Przed Sądem podtrzymał swoje wyjaśnienia

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 33 zbioru A, k. 34-35, 181 akt sądowych)

P. Ł. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podał, że pokrzywdzonego bił K., on nawet nie tknął go palcem, odciągał K. od niego. Szczegółów nie pamięta, bo był pijany. Pamięta sytuację, że pokrzywdzony tego dnia przyszedł z bratem i kolegą i złapali go przy komórce, został wtedy uderzony z głowy w oko.

Przed Sądem dodał, że D. K. (1) uderzył pokrzywdzonego, bo ten zaczął iść w stronę szarpiących się dziewczyn. Przed zajściem K. P. (1) ich wyzywała. Po jakimś czasie pokrzywdzony z K. P. (1) i kolegami wrócili do kamienicy, doszło do szarpaniny. Następnie przyjechała Policja.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 37 zbioru A, k. 35 akt sądowych)

M. K. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podał, że w dniu 2 maja 2015r. była awantura. E. i K. szarpały się. D. uderzył pokrzywdzonego w twarz. Poszli do domu. Za jakiś czas przyszła K. P. (1) ze swoimi znajomymi i zaczęła się bójka w korytarzu. W jego ocenie, K. P. (1) kłamie, gdyż odgrywa się za swojego ojczyma, w którego sprawie karnej zeznawała jego matka M. K. (2).

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 47 zbioru A)

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie poczyniono głównie w oparciu o wyjaśnienia oskarżonych oraz zeznania M. K. (2) oraz E. Ł. (1). Wersja podana przez te osoby jest konsekwentna, spójna.

Z ich relacji wynika, że do zajścia doszło na skutek agresywnego i wulgarnego zachowania K. P. (1), przechodząc z pokrzywdzonym, dziewczyna wyzywała oskarżonych, E. Ł. (1), następnie doszło do starcia między P. a E. Ł. (3). Kobiety były zajęte sobą, oskarżeni nie interweniowali. Dopiero M. K. (2), która przyszła na miejsce, chciała rozdzielić dziewczyny. Widząc to, podszedł do nich także B. J. (1), który chciał kopnąć interweniującą kobietę, na co zareagował D. K. (1) (syn M. K. (2)) i uderzył pokrzywdzonego trzykrotnie w twarz. Z relacji oskarżonych i dwójki świadków wynika, że M. K. (1) i P. Ł. (1) w żaden sposób nie uczestniczyli w zajściu między K. a J., nie brali udziału w pobiciu pokrzywdzonego w rozumieniu przepisu art. 158 § 1 k.k., co więcej K. miał odciągać K. od pokrzywdzonego.

W konfrontacji z wyjaśnieniami oskarżonych oraz zeznaniami M. K. (2) i E. Ł. (3) stoją zeznania pokrzywdzonego i K. P. (1).

W dniu 3 maja 2015r. pokrzywdzony złożył pierwsze zeznania, w których podał, że K. P. (1) szarpała się z E. Ł. (3), on całą sytuację obserwował, aż podszedł do niego M. K. (1), uderzył go w twarz a następnie kopnął w głowę (jak pokrzywdzony się przewrócił). W dniu 17 czerwca 2015r. pokrzywdzony składa kolejne zeznania, w których wskazuje, że po rozmowie z K. P. (1), doszedł do wniosku, że łącznie był bity przez trzech chłopaków. Przed Sądem dodatkowo „przypomniał sobie”, że chciał rozdzielić dziewczyny, że po jakimś czasie wrócili z P. na miejsce zdarzenia i w sieni kamienicy doszło do szarpaniny. Nie potrafił jednocześnie racjonalnie wyjaśnić, dlaczego o drugim zajściu, które miało miejsce w sieni, nie powiedział w toku postępowania przygotowawczego.

Z kolei wedle K. P. (1), ona i pokrzywdzony byli gonieni przez oskarżonych, którzy następnie bili pokrzywdzonego, a E. Ł. (3) okładała K. P. (1). Wedle relacji tego świadka pokrzywdzony doskonale wiedział, kto go pobił (k. 185), o zdarzeniu rozmawiali zaraz po jego zakończeniu.

Dziwi więc początkowa „amnezja” B. J. (1) w zakresie uczestników zajścia, którzy mieli go pobić. Jest kolosalna różnica między uderzeniem przez jednego mężczyznę a pobiciem przez trzech. W ocenie Sądu, zarówno P., jak i J. kłamią. J. zeznał na początku, że uderzył go M. K. (1), następnie wskazał, że jednak był bity przez trzech napastników. Wedle jego relacji nikt nie gonił jego ani P. (k. 36v akt sądowych), wedle relacji P. oskarżeni podjęli za nimi pościg (k. 38 akt sądowych). Zastanawia, że relacja K. P. (1) od samego początku jest barwna, pełna szczegółów, które w jak najgorszym świetle przedstawić miały oskarżonych oraz E. Ł. (1). Szczegółów tych nie ma w początkowych zeznaniach J., ograniczył on swoją relację do wskazania, że dziewczyny zaczęły się szarpać, on jedynie to obserwował, a następnie bez powodu został uderzony przez M. K. (1). W ocenie Sądu, kolejne nieprawdziwe, ubarwione zeznania B. J. (1) były prowokowane przez K. P. (1), to ona stworzyła historię, która miała za zadanie skierować postępowanie karne przeciwko wszystkim oskarżonym, chcąc odegrać się za zeznania M. K. (2) złożone w toku postępowania, w którym, w charakterze oskarżonego występował J. L., konkubent matki K. P. (1) (Sąd z urzędu ustalił, że chodzi o sprawę II K 222/12 S.R. w P. (...)a M. K. (2) rzeczywiście składała w tej sprawie zeznania – k. 295 – które były niekorzystne dla J. L., gdzie na k. 406 jednoznacznie jest wskazane, że matka K. P.B. – jest konkubiną J. L.). Motyw ten został podany zarówno przez M. K. (2), jak i jej syna, M. K. (1). Z ich relacji wynika, że konflikt między rodziną K. a bliskimi J. L. jest poważny, K. są nękani przez K. P. (1) i jej matkę. K. P. (1) kłamała więc, twierdząc, że J. L. jest osobą obcą dla jej matki (k. 184).

Wersja P. i J. (że zostali napadnięci, a następnie J. pobity przez wszystkich oskarżonych) jest nieprawdziwa. Ich zeznania są niespójne wewnętrznie, a także wzajemnie. Skoro zostali napadnięci, to dlaczego na miejsce nie wezwali Policji, po co przybyli na miejsce ponownie za około 30 minut ze wsparciem (przyszło z nimi jeszcze dwóch mężczyzn), niepokoili oskarżonych, M. K. (2), ewidentnie szukali konfrontacji. Tak nie zachowują się ofiary napadnięte przez bandę pijanych i agresywnych osób (wedle zamysłu P. tak zachowywali się oskarżeni i E. Ł. (3)). P. i J. kłamią, mówiąc, że na miejsce wrócili sami, bo chcieli ustalić numer mieszkania oskarżonych, by wskazać go Policji, że przyszli sami. Jak wynika z notatnika służbowego M. N., który interweniował na wezwanie M. K. (2), wynika, że w zajściu w korytarzu, prócz oskarżonych i J., brali udział także G. L. i R. T. (k. 151). Tak więc prawdą jest to, co podali oskarżeni i M. K. (2) – że J. i P. wrócili ze wsparciem. Nie ulega też wątpliwości Sądu, że także podczas tego drugiego zajścia P. prowokowała, była wulgarna, chciała dostać się do mieszkania M. K. (2) (co uwiecznione zostało na nagraniu ze zgłoszenia przez M. K. (2) tego zajścia). Dodatkowo wskazać należy, że wedle treści notatnika służbowego (k. 151), na krótko po pierwszym zajściu, J. nie był w stanie wskazać funkcjonariuszowi, przez kogo został uderzony.

Na nieprawdziwość twierdzeń pokrzywdzonego i P. – że J. był bity przez trójkę oskarżonych, że upadł na ziemię, że był kopany – wskazuje też treść ustnej opinii biegłego chirurga. Wedle biegłego, charakter obrażeń wskazuje, iż na twarz pokrzywdzonego zadziałały urazy w postaci zadania ciosów ludzką ręką, pokrzywdzony nie doznał uszkodzeń skóry w okolicy łuku brwiowego, czy bródki, co wskazuje, że nie doszło do przewrócenia się pokrzywdzonego na ziemię – gdyby tak było, to doszłoby do otarć i zranienia skóry. Intensywność pobicia, w oparciu o dokumentację, jest mniejsza niż to, co opisywał pokrzywdzony (k. 223v akt sądowych).

Sąd przesłuchał funkcjonariuszy, którzy interweniowali w nocy z 2 na 3 maja 2015r. w rejonie ul. (...) w P. (...) Jedna z interwencji dotyczyła zgłoszenia przez M. K. (2) najścia przez J., P. i ich znajomych, zaś druga związana była z zupełnie innym zdarzeniem (zakłócenie porządku publicznego związane z niszczeniem znaku drogowego). Świadek W. K. (1) zgłaszała tej nocy interwencję, jednak dotyczyła ona nieokreślonej grupy osób (około 20), która biegła ulicą. Nie zostało zgłoszone zajście objęte aktem oskarżenia w sprawie niniejszej, tylko, jak już wyżej wskazano, kolejne, mające miejsce w sieni kamienicy przy ul. (...).

Prawnokarną ocenę obrażeń pokrzywdzonego poczyniono w oparciu o wnioski pisemnej i ustnej opinii biegłego chirurga.

Sąd podzielił wnioski opinii biegłego chirurga, albowiem obie są jasne, pełne, wewnętrznie niesprzeczne, pochodzą nadto od osoby fachowej i bezstronnej, niezainteresowanej korzystnym rozstrzygnięciem na rzecz którejkolwiek ze stron procesu.

Pozostała część materiału dowodowego w postaci zebranych w sprawie dokumentów nie była kwestionowana i nie budziła wątpliwości, w związku z czym jego wartość dowodową ocenić należy pozytywnie.

Sąd uniewinnił oskarżonych P. Ł. (1) i M. K. (1) od zarzutu udziału w pobiciu pokrzywdzonego. Dowody, które by na to wskazywały (niektóre zeznania B. J. (1) oraz zeznania K. P. (1)) zostały ocenione negatywnie, jako nieprawdziwe, gdyż niespójne, nielogiczne, sprzeczne z materiałem ocenionym, jako prawdziwy.

Poza w/w nie ma żadnego dowodu, który wskazywałby, że doszło do pobicia pokrzywdzonego przez trójkę oskarżonych. Nikt, prócz D. K. (1), nie zadał mu ciosu, nie zagrzewał K. do walki. Akcja D. K. (1), polegająca na zadaniu trzech ciosów była akcją samodzielną, żaden z pozostałych oskarżonych nie brał w niej udziału. D. K. (1), widząc, że J. zbliża się do szarpiących się P. i E. Ł. (3), zamierza kopnąć M. K. (2), która chciała rozdzielić walczące, postanowił uniemożliwić to pokrzywdzonemu i uderzył go w twarz, powodując określone obrażenia.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości umyślność działania i jego możliwych skutków po stronie oskarżonego D. K. (1).

Przypisany oskarżonemu czyn, niewątpliwie miał charakter zawiniony i bezprawny. W ustalonym stanie faktycznym mógł on bowiem zachować się zgodnie z prawem i nie zachodziły żadne okoliczności, które wyłączałyby jego winę, czy bezprawność zachowania.

Bez wątpienia w niniejszej sprawie mamy do czynienia z czynem w rozumieniu prawa karnego, posiadającym karalny charakter. Jest to czyn zabroniony, o znamionach określonych przez ustawę karną. Jest to czyn bezprawny i zawiniony o ładunku społecznej szkodliwości większym niż znikomy.

Sąd zastosował przepisy obowiązujące w chwili orzekania, gdyż przepis art. 37a k.k. pozwolił na wymierzenie oskarżonemu kary ograniczenia wolności. W ocenie Sądu kara ta jest wystarczająca, by oskarżony zrozumiał naganność swojego postępowania.

Sąd miał na względzie, jako okoliczności łagodzące, iż do zajścia doszło na skutek prowokacyjnego zachowania K. P. (1), że oskarżony uderzył pokrzywdzonego, chcąc uniemożliwić mu kopnięcie swojej matki, że oskarżony nie był dotychczas karany.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym D. K. i M. K. z urzędu Sąd orzekł na podstawie §2, §4 ust. 1 i 3, §7, §17 ust. 2 pkt 3, §20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, zasądzając na rzecz adwokata J. Ł. kwotę 1.446,48 zł.

Sąd na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego D. K. (1) od kosztów procesu – oskarżony ma na utrzymaniu dziecko, zarabia niewiele (500 zł).

Na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. koszty związane z udziałem P. Ł. (1) i M. K. (1) przejęto na rachunek Skarbu Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Mirosława Krzaczyńska-Motyl
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Nadia Kołacińska-Sumińska
Data wytworzenia informacji: